Szybkie szkice

Szybkie szkice nadal kuleją. Nie wiem czy kiedyś uda mi się je ogarnąć, choć są fajne zwłaszcza do zamglonych pejzaży, tak jak poniższy. Wydaje mi się, że ta mgła pozostaje już "w charakterze". Budynek na pierwszym planie może mniej, a to przez problemy z szybkim rysowaniem kamieni, z którego jest zbudowany. Łąkę i ścieżkę także można by było dopracować, ale wydaje mi się, że nie ma tragedii.
Biorąc pod uwagę to, że mimo wielokrotnych obietnic składanych sobie, nadal mi się nie udaje codziennie poświęcić choćby pół godzinki na rysowanie, to nie jest źle. Nie zapomniałam jak się trzyma ołówka, choć grafika - plastyka ze mnie nie będzie ;) Ale cóż, jak na potrzeby hobby, jest ok ;)


I jeszcze drugi rysunek, stworzony na kolanie przed telewizorem. Tym razem gitarry, czyli podobno element klasyczny, który musi się znaleźć - może nie w portfolio, ale w szkicowniku, każdego "rysownika". No więc i u mnie się znalazł :) Wydaje mi się, że trzyma proporcje i choć można by go dopieścić, aby był bardziej trójwymiarowy, to wydaje mi się, że jak na szybki szkic, stworzony przez osobę z moimi predyspozycjami, nie jest zły ;)


Komentarze

Popularne posty