Żeby jakoś zakończyć rok

Dawno nic nie wrzucałam, choć czasem szkicuję, więc żeby jakoś zakończyć rok i nie pozostawiać tak dużej dziury czasowej postanowiłam wrzucić dwa szkice. Takie tam landszafciki ;) Próba szkicowania ołówkiem po papierze z fakturą... Czy udana? Oceńcie sami. Ja jednak wolę gładką kartkę, ale eksperymenty zawsze oceniam na plus za wartość poznawczą. 

Niestety mój aparat przy sztucznym oświetleniu strasznie wszystko zażółca, a w dzień nie pstryknęłam fotki, więc będzie musiał tu widnieć taki żółty straszak ;)

Bieszczady na moim rysunku wyglądają tak:


A Góry Złote tak:



A przy okazji życzę wszystkiego co najlepsze w Nowym - już - 2020 Roku :)

Komentarze

Popularne posty