Kroczki i szybkie szkice
Ponoć rozkręca się kolejna fala koronawirusa. Nie jest więc głupim pomysłem, aby w wolnych chwilach siedzieć w domu i rysować, zamiast spędzać czas wśród ludzi :) Przyznaję sama, że mimo iż tak lubię, jakoś w tym roku trudno mi na znaleźć czas na szkicowanie. Postawiłam więc na "szybkie akcje", czyli na kroczki i szybkie szkice.
Rysuję co się da: elementy wyposażenia domu, pejzażu, przerysowuję działa mistrzów - z gazet czy Internetu. Zasadniczo próbuję wyćwiczyć rękę. Raz wychodzi, innym razem nie bardzo. Ale co tam, grunt to próbować i się nie zrażać. Może za kilka lat nabiorę większej wprawy ;)
Dla przykładu przerysowywanka mistrza. Kto zgadnie czyj jest oryginał? :)
Komentarze
Prześlij komentarz